czwartek, 29 stycznia 2015

Żeby nie było, że jestem gołosłowna.

Ku uciesze narodu, wrzucam fotki mojej nietuzinkowej urody. Zaznaczam, że nie obyło się bez poświęceń, gdyż aparat do selfie w moim telefonie ssie wyjątkowo mocno, więc robiłam fotedżki z rąsi metodą na czuja. Dzięki czemu dorobiłam się imponującej kolekcji około pięciu setek zdjęć własnego ucha oraz zbliżeń na paluchy, które zaplątały się w obiektyw. Nie wrzucam, gdyż już mam propozycje wernisażu (roboczy tytuł "Uszanki Swietłanki"), na razie nic mi ze zapłacą, ale za to będzie wino prawie całkiem za darmo i może nawet nie z kartonu. Chyba. Ale, ad meritum - macie zbliżenia na katastrofę brwiową lewą oraz prawą, oraz widok na obadwa oczy w pomalowaniu i brwi, także w pomalowaniu, chociaż nie widać. (Ze względu na chęć anonimowości, która mi pewnie średnio wyjdzie i za jakieś parę wpisów całkiem se dam spokój, bo introwertyczką jestem do czasu, a potem, jak zacznę gadać, to od razu o wszystkim; domalowałam sobie dezajnerskie różowe okulary - od razu widać, że hajsu jak lodu i codziennie się u mnie leje krupnik na słoninie.) Widać za to arystokratyczny odcień mojej cery, coś jakby lekko nadgniły zielony kartofel, co zawdzięczam regularnemu nie pokazywaniu się na słonku oraz dobrym genom. Na zdjęciu możecie zoczyć także moją bohaterską próbę patrzenia jednocześnie w obiektyw i w lustro, stąd niekiepski zez, całkiem za darmo, endżoj. Zez był w wersji fejsbuczanej, ale pokusiłam się o odpowiednie umiejscowienie zeza w jedynym zaawansowanym programie graficznym, który potrafię obsługiwać, czyli w pajntcie. Również endżoj. 

Mniej więcej dwie minuty po zrobieniu tego zdjęcia Swieta przejęła kontrolę i zajęła się poprawianiem mojego psujostwa. Kunsztownie dorysowane kredką brwi (kredka złamała się dwa razy, najwidoczniej w samoobronie, ale Swieta pszeesz nie takie rzeczy malowała), delikatne muśnięcie różem policzków oraz gustowna perłowa szminka (za którą robił cień do powiek w kremie, gdyż nie zaposiadałam odpowiedniego odcienia szminki) - i się wygląda wreszcie jak człowiek. Później doszło do nas ze Swietą, że moja bladość i anemiczność jest nie do zniesienia, więc zainwestowałyśmy w bronzer (pochodzenie nieznane, wygrzebany z czeluści szafki łazienkowej...) z brokatę i pojechałyśmy po całym licu. Od razu nam się robiło lepiej, kiedy kontrast między twarzą a szyją wzrastał wykładniczo w miarę ładowania coraz hojniejszej ilości kosmetyku, który pachniał lekko bagnem, znaczy się, pewnie był zdrowotny. Swieta zrobiła także odpowiedni do stylówy ryj w wydmę - "za biedna na botoks, to się wydmę" oraz poćwiczyłyśmy finezyjną pracę brwi w kontekście flirtu - i sami widzicie, że nie ma takiej katastrofy kosmetycznej, której Swieta nie da rady naprawić. Na większości foteczek ostrość ustawiona jest oczywiście na kafelki, a nie na pysk, gdyż tak właśnie się to robi i wszyscy moi znajomi fotografowie mogą sobie swoje głupie teorie wsadzić w buty. Z góry przepraszam za ąturaż, w sensie braku kanapy w tygrysa i dywanów w tle, najlepiej w liczbie co najmniej sześciu i najlepiej każdy w innym wzorze. Pochodzę z biednej rodziny i nie stać nas na dywany, nie mamy w domu ani jednego. Piniądz oraz dary w złocie na składkę dywanową, można słać na skrzynkę pocztową 512 w Chędożewie Grn., z dopiskiem "Dywany dla Swietłany". Z góry dziękuję.

 #mówciemiSwietłana #takbardzoja #brwiprzeznaczenia #zapomniałamnajebaćhasztagów!

Brew lewa, ta do połowy. Ta kropka na końcu brwi to pieprzyk jest, a nie pryszcz, żebyście se nie myśleli.

Brew prawa, letko łysiejąca, zaczynająca się zresztą dużo za późno. Jak wszystko w moim życiu.

Brwi malowane. Zez gratis. W wersji na świat też malowany.


Swieta v.1.0. Brwi uratowane!

Swieta Flirtownaja. Obczajajcie brwi i uczcie się.


Swieta v.2.0, wydanie drugie, poprawione.



1 komentarz:

  1. Stainless Steel Ceiling - Titanium White Paint and Art | TITIAN LAND
    These stainless steel titanium chords paint, ceramics, and brass are a fantastic example of the very best smith titanium quality in titanium nitride coating the world does titanium set off metal detectors of paint. titanium spork

    OdpowiedzUsuń